|
Nawigacja |
|
|
Milno na Podolu Najnowszy użytkownik:
szwerydaserdecznie witamy.
Zarejestrowanych Użytkowników: 156 Nieaktywowany Użytkownik: 0
Użytkownicy Online:
Gości Online: 3
Twój numer IP to: 18.223.24.92
Artykuły | 331 |
Foto Albumy | 67 |
Zdjęcia w Albumach | 1882 |
Wątki na Forum | 47 |
Posty na Forum | 133 |
Komentarzy | 547 |
|
|
|
|
|
|
Losowa fotografia |
|
|
Nowe komentarze |
|
|
W poczekalni: |
|
|
Nadesłane Zdjęcia: 0
Nadesłane Artykuły: 0
Nadesłane Linki: 0
Nadesłane Newsy: 0 |
|
|
|
|
|
|
Ankieta |
|
|
Współpraca |
|
|
Zagłosuj na nas |
|
|
|
Księgi kościelne rzymskokatolickie z Milna 1816-1899 |
|
|
Drodzy Czytelnicy.
Otrzymujemy wiele próśb o dane dotyczące przodków pochodzących z Milna i Gontowej.
Mówimy, że posiadamy kopie skanów ksiąg kościelnych rzymskokatolickich, ale opracowanie ich wymaga czasu i chęci a chętnych do pomocy przy stronie "Milno na Podolu" brak. W związku z tym czas opracowania wydłuża się.
Dokumenty są stare, nieczytelne a poza tym są pisane przez różnych księży, różnym charakterem pisma i w języku łacińskim. Staramy się aby dokumenty były dokładnie opracowane i z jak najmniejszą ilością błędów. Praca ta jest bardzo żmudna i pochłaniająca wiele godzin.
Dajemy Wam gotowe opracowania zgonów z lat 1816- 1899 w ilości 2.214 osób zmarłych. Nie są to wszyscy zmarli w tych latach ze względu na brak niektórych roczników ksiąg kościelnych. Do tego opracowania wykorzystano 232 kopie skanów.
Opracowano także 695 ślubów tj. 1.390 osób z lat 1816- 1899 z 224 skanów.
W trakcie opracowań są chrzty około 3.570 osób z lat 1816-1899 z 495 skanów.
Zachęcamy do zapoznania się z tymi opracowaniami i szukania swoich przodków. Danych jest naprawdę dużo i każdy może znaleźć swoich przodków z Milna i Gontowej. Problem jest w rodzinach mieszanych bo brakuje nam ksiąg grekokatolickich.
Pragnę podziękować p. Remigiuszowi Paduchowi za wielki wkład pracy w opracowanie dokumentów.
Maria Zaleska zd. Dec.
|
|
|
|
|
|
VII Zjazd Kresowian |
|
|
VII Zjazd Kresowian Milno - Gontowa 12 lipca 2014 r w Rogozińcu.
Organizatorzy Zjazdu zachęcają do przyjazdu wszystkich seniorów z Milna i Gontowej, ich dzieci i wnuków
Najmłodszy milnianin ma obecnie 70 lat, pozostali są starsi i trudno będzie im przybyć na następne spotkanie gdyż organizatorzy nie planują zjazdu za rok.
Będzie to jedyna okazja aby potomkowie milnian i gontowej spotkali się raz jeszcze z rodzinami i sąsiadami swoich przodków oraz ich potomkami i wymienili między sobą interesujące ich tematy.
Plan Zjazdu:
11.00 - Msza Św. w Kościele Św. Józefa w Rogozińcu
Po Mszy Św. złożenie kwiatów przed Tablicą i przejście na salę gminną
13.00 - Obiad
13.30 - Część oficjalna, powitanie Gości, referaty
14.00 - kawa, herbata, ciasto
Dyskusje, śpiewy, wspomnienia.
17.00- podwieczorek i dalszy ciąg spotkania
Koszt uczestnictwa 60 zł.
Konto Bank PKO SA I Oddz. Międzyrzecz
92 1240 3578 1111 0010 2425 2471 z dopiskiem Pawłowski Tadeusz
Zgłoszenia kierować do :
Dec Władysław zam. Międzyrzecz
Pawłowski Tadeusz zam. Międzyrzec
Zapraszamy do uczestnictwa w Zjeździe. Nie zapewniamy noclegów
|
|
|
|
|
|
Księża z Milna |
|
|
Parę dni temu został uaktualniony temat Księży z Milna. W Milnie było 10-ciu księży rzymsko-katolickich. Pracowali Oni od 1900 r do 1945 r. Pierwszym księdzem ekspozytem był ks. Tytus Zajączkowaki a ostatnim administratorem parafii ksiądz Aleksander Markiewicz . Ksiądz A, Markiewicz po wojnie zamieszkał z częścią parafian w Bojkowie koło Gliwic. Gdy był ciężko chory rodzina zabrała Go z Bojkowa i tu wszelki kontakt się urywa.
Poszukujemy informacji o dacie śmierci i miejscu spoczynku ks. A.Markiewicza ur w 1884 r.
Uaktualnione artykuły:
Księża z Milna
Żołnierze Wielkiej Wojny z Milna
Stare pieczęcie
|
|
|
|
|
|
PRZEŻYLI DWIE WOJNY, WALCZYLI O PRZETRWANIE I CIĘŻKĄ PRACĄ WYKUWALI LEPSZĄ PRZYSZŁOŚĆ DZIECIOM. |
|
|
Szóstego grudnia 2013 roku, w wieku 99 lat, zmarła najstarsza mieszkanka Pacholąt, Stanisława Głowacka. Ostatnia z pokolenia, które przeżyło dwie wojny światowe, zagładę rodzinnego sioła, lata wyrzeczeń i odbudowy, okupację, dni krwi i pożogi, wygnanie z ojczystej ziemi, tułaczy los i tworzyło zręby nowego życia na Zachodzie. Pokolenia, które ciemiężone przez obcych i swoich, nigdy się nie poddało. Jedna z ostatnich, które tę wioskę ożywiały, tchnęły w nią polskiego ducha i zagospodarowywały połacie otaczającej ją ziemi.
Jedenastego podczas żałobnej mszy w Pacholętach, ksiądz dziekan Ryszard Gołębiowski przedstawił jej długą i trudną drogę życiową. Podkreślił też głęboką wiarę, przywiązanie do kościoła, oraz tradycji i wartości przejętych od przodków. Zachęcał też do napisania choćby krótkiej monografii, bo takie życiorysy już się nie powtórzą. To prawda. Lecz nie tylko jej, ale całego tego zanikającego już pokolenia, które przez całe życie ciężką pracą wykuwało swój byt, walczyło o przetrwanie i lepszą przyszłość swoich dzieci. Wszyscy bez wyjątku, zasłużyli na szacunek, wdzięczność i pamięć potomnych.
|
|
|
|
|
|
Archiwalia w zasobach projektu "Milno na Podolu" |
|
|
Na prośbę Pani Marii Zaleskiej, administratorki strony "Milno na Podolu" piszę tych parę zdań dla Czytelników. Wydarzyła się duża rzecz, o której po prostu trzeba wspomnieć.
Zasoby strony Milno wzbogaciły się niedawno o 3.952 nowe skany. Prawie CZTERY TYSIĄCE skanów !!! Wiele z nich zawiera po dwie strony, więc rzeczywista liczba stron jest tu dużo większa. Są to wręcz niewyobrażalne ilości dla amatorskiego projektu historycznego. W oparciu o te materiały możnaby już napisać pracę naukową.
Nowe skany pochodzą z archiwum rodu Pawlikowskich. W październiku ubiegłego roku doszło kilkadziesiąt ciekawych skanów archiwaliów Pawlikowskich, zakupionych przez jedną z Dobrodziejek projektu Milno. Duża część z tego jest już opublikowana. Teraz jednak nastąpił prawdziwy potop tych materiałów.
Gwalbert Pawlikowski, dziedzic Milna i Gontowy, mieszkał na stałe w Medyce. Z powodu odległości nie mógł sam nadzorować majątku mileńskiego i kazał sobie przesyłać różne szczegółowe raporty (lata 1841-1851). Był także człowiekiem skrupulatnym i zorganizowanym, więc papiery ze wszystkich swoich dóbr starannie przechowywał. I wiele z nich zachowało się do naszych czasów. Oprócz wszelakich rejestrów - korespondencja (w tym listy od księży łacińskich i greckich oraz żydowskich dzierżawców), odpisy skarg chłopskich, pokorne prośby, a nawet donosy. Niesamowite archiwum majątku ziemskiego z końcowego okresu pańszczyzny i tuż po.
Ponieważ pomagam projektowi Milno przy sortowaniu archiwaliów, więc wszystkie Wasze skany przechodzą też przez mój komputer. I mogłem je policzyć. Warto przedstawić te cyfry Czytelnikom.
Stan zasobów projektu "Milno na Podolu" na dzień 1 lutego 2014 roku:
- księgi kościelne rzymsko-katolickie z Milna: 1.266 skanów
- księgi kościelne grecko-katolickie z Milna: 252 skany
- metryki józefińskie i franciszkańskie z Milna (sporządzane do celów podatkowych): 456 skanów
- archiwa majątku Milno z lat 1785-1826 (pozyskane z archiwaliami Pawlikowskich): 212 skanów
- archiwa majątku Milno z czasów Pawlikowskich: 3.882 skany
- metryki izraelickie z Załoziec - strony z mieszkańcami Milna: 59 skanów
Ogółem: 6.127 skanów
I tu bolesna kwestia. Przydałaby się jakaś pomoc przy przepisywaniu tekstów. Ja mogę pomagać tylko dorywczo i nieregularnie. Mam dużo pracy przy mojej stronie Olejów, gdzie zaczynamy teraz wielkie roboty z drzewkami rodów. A strasznie szkoda tych materiałów Pawlikowskich. Część się nie kwalifikuje do przepisania (np. różne rachunki czy raporty liczbowe - z których będą tylko wypisywane nazwiska dawnych Milnian). Ale jest sporo materiałów zwartych, nadających się do publikacji. Skargi, korespondencje, donosy. Niektóre bardzo ciekawe i zawierające różne informacje o Milnie i dawnych Milnianach. Czytelnicy na pewno chętnie by je poczytali. Gdyby znalazł się ktoś chętny do pomocy z przepisywaniem, te prace mogłyby pójść sprawniej i szybciej. Inaczej trzeba będzie niestety długo czekać. Chętnych do pomocy prosimy o kontakt z Panią Marią Zaleską.
Na razie przedstawiamy Czytelnikom wybrane materiały, które uznaliśmy za szczególnie ciekawe i warte publikacji "priorytetowej". Spisy poddanych i ich obciążeń pańszczyźnianych z lat 1814 i 1826. Pięć skarg chłopskich, w tym wiele wzmianek o pobiciach przez ekonoma (jedna ze skarg wspomina o 44 takich wypadkach). Szczególnie ciekawy protokół z zeznaniami pobitego owczarza, Hrynka Podpieniaka. W przygotowaniu jeszcze spis pracowników majątku Pawlikowskich - setki osób, od panów rządców i panów sędziów do najpośledniejszej kategorii, czyli dziewek od krów. Nazwiska wypisane z raportów kasowych (pensje i różne gratyfikacje w naturze) oraz z innych dokumentów. I po tym na razie przerwa, jak wspomniałem wyżej, muszę wrócić do moich prac olejowskich.
Remigiusz Paduch
administrator projektu "Olejów na Podolu"
|
|
|
|
|
|
|
O projekcie |
|
|
Inicjatorem i fundatorem założenia strony był Milnianin, Pan Władysław Zaleski z Warszawy. Od roku 2009 projekt Milno na Podolu jest prowadzony nieodpłatnie przez wolontariuszy. Coroczna opłata za miejsce na serwerze internetowym i nazwę domeny milno.pl jest pokrywana ze składek uczestników Zjazdów Milna i Gontowej
|
|
|
|
|
|
Zmień wygląd strony |
|
|
Logowanie |
|
|
Krótkie wiadomości |
|
|
Najnowsze zdjęcia |
|
CTracker - cback.de
|