|
Nawigacja |
|
|
Milno na Podolu Najnowszy użytkownik:
Karolinaserdecznie witamy.
Zarejestrowanych Użytkowników: 159 Nieaktywowany Użytkownik: 0
Użytkownicy Online:
Gości Online: 2
Twój numer IP to: 18.97.14.86
Artykuły | 331 |
Foto Albumy | 67 |
Zdjęcia w Albumach | 1883 |
Wątki na Forum | 47 |
Posty na Forum | 133 |
Komentarzy | 548 |
|
|
|
|
|
|
Losowa fotografia |
|
|
Nowe komentarze |
|
|
W poczekalni: |
|
|
Nadesłane Zdjęcia: 0
Nadesłane Artykuły: 0
Nadesłane Linki: 0
Nadesłane Newsy: 0 |
|
|
|
|
|
|
Ankieta |
|
|
Współpraca |
|
|
Zagłosuj na nas |
|
|
|
Pielgrzymowanie Milnian i Gontowian |
|
|
(kliknij, żeby powiększyć)
W latach 90-tych dotarła do nas do Pacholąt informacja, że obraz Matki Boskiej Podkamieńskiej znajduje się we Wrocławiu w kościele św. Wojciecha i trafił tu po II wojnie światowej wraz z ojcami dominikanami. Wiosną 1944 roku, obraz przewieziono do pobliskiego Krzemieńca później do Lwowa, stamtąd do Krakowa, a końcu do Wrocławia, gdzie został usytuowany w bocznej nawie dominikańskiego kościoła pw. św. Wojciecha. Kult jego jest nadal żywy, zwłaszcza wśród ludności wywodzącej się z Kresów. Milnianie i Gontowianie oraz ich potomkowie z Pacholąt w 1995 zorganizowali wyjazd do Wrocławia, aby po raz kolejny, a niektórzy po raz pierwszy pomodlić się przed cudownym obrazem Matki Boskiej Podkamieńskiej. W kolejnych latach już pojedyncze osoby jeżdżą do Wrocławia w dniu odpustu 15 sierpnia, aby przy obrazie "Podkamieńskiej Maryji" ze "Świętej Góry Różańcowej" modlić się. Słowo "Podkamień" do chwili obecnej jest dla mnie szczególne i trudno mi nawet przytoczyć fakty, które spowodowały ten stan, ale myślę że wieloletnie opowiadania babci i innych osób z mojego otoczenia to sprawiły. Dlatego z wielką radością przeczytałam broszurę o Podkarmieniu, chcąc przybliżyć sobie to przepiękne sanktuarium i to co przeżywali moi bliscy pielgrzymując do Podkarmienia.
Treść tej broszury zamieszczam w artykule Podkamień k. Brodów.
MILATYN
Drugim miejscem, które wspominała moja babcia Maria Krąpiec (Olejnik), a do którego pielgrzymowała był Milatyn. Niewiele pamiętam z jej opowieści, a w pamięci pozostała dzięki obrazkowi, który wisiał w domu moich dziadków i rodziców, a dziś jest w moim domu. Jest to obrazek z Milatyna, który przyniosła z pielgrzymki moja babcia Maria. Zanim obrazek trafił do mojego domu, pamiętam pieczątkę na odwrocie z "Milatyn i rok" - był to koniec lat 20-tych lub początek lat 30-tych, obecnie pieczęć jest nieczytelna, pozostała tylko pieczęć "1 zł". W czasie rozmowy z Dolkiem Głowackim, stwierdził on, iż nie jest to cena obrazu, gdyż była to duża kwota, a najprawdopodobniej jest to kwota ofiary w jakiejś intencji. Pod ukrzyżowanym Chrystusem widnieje w ramce napis "Błogosławieństwo Duchowne Domu" i modlitwa "O Przenajświętszy Panie Jezu Chryste, Potężny i Wszechmogący Królu Nieba i Ziemi o Przenajświętszy Panie Jezu Chryste Synu Dawidów ! Zmiłuj się nad tym domem. Ukrzyżowany Jezu Chryste, proszę Cię strzeż tych mieszkańców.
Obraz z Milatyna przywieziony z Milna przez moją babcię Marię Krąpiec
(kliknij żeby powiększyć)
Niewiele zostało w pamięci informacji o Milatynie, jedynie najstarsza córka babci, Anna Bajowska (Krąpiec) wspomniała, że w Milatynie nie była, ale wie że do Milatyna szło się dwa dni, i nocleg po drodze był w Podhajcach. Wielka szkoda, że nie ma już kto opowiedzieć o tym miejscu i o swoich przeżyciach z nim związanych.
Cudowny obraz Jezusa Milatyńskiego znajdujący się w Krakowie przy ul. św. Filipa 19 w kościele misjonarzy p.w. św. Wincentego a Paulo.
Dzięki Internetowi odnalazłam ciekawe informacje o Cudownym Obrazie Jezusa Milatyńskiego i mam nadzieję, że będą one równie interesujące dla osób odwiedzających stronę MILNO.
"Tym wizerunkiem ukrzyżowanego Chrystusa zasłynęła w XVIII w. miejscowość Milatyn Nowy (dziś na Ukrainie)". "Przywiózł go na Kresy Wschodnie z Rzymu domnikanin o. Józef Mocarski ok. roku 1700. Autor dzieła był i pozostał nieznany. Obraz był prezentem ślubnym dla Joanny Krzeczkowskiej, poślubionej pułkownikowi Popławskiemu, która była krewną dominikanina. Obraz pozostawał w rodzinie Popławskich, a potem Kucharskich, z której Magdalena poślubiła cześnika latyczowskiego Antoniego Sobieszczańskiego. Pierwszym zapisanym znakiem szczególnej łaski wizerunku było uzdrowienie syna Sobieszczańskich - Jana. Po tym wydarzeniu obraz przeniesiono do dworskiej kaplicy w Nowym Stawie, gdzie zaczęto oddawać publiczną cześć wizerunkowi. Obraz przyozdobiono srebrną koroną i sercem. Liczne łaski, uzyskane za pośrednictwem wizerunku, a także niezwykłe zjawiska, dziejące się z obrazem (krwawiące rany, światłość) zainteresowały komisję teologiczną. Jej wnioski przekazane metropolicie lwowskiemu arcybiskupowi Mikołajowi Wyżyckiemu sprawiły, że wydał on dekret orzekający cudowność wizerunku. Arcybiskup Wyżycki zdecydował też o oddaniu obrazu pod opiekę Karmelitów Bosych w Milatynie Nowym. Stało się to 14 sierpnia 1747 roku. W latach 1840 - 1847 pieczę nad wizerunkiem sprawowali OO. Jezuici. W 1906 roku misjonarze św. Wincentego a ' Paulo przejęli opiekę nad sanktuarium, którą sprawowali przez 40 lat. W 1946 roku misjonarze wraz z obrazem opuścili Nowy Milatyn i wyjechali do Krakowa, gdzie wizerunek Jezusa Konającego odbiera cześć w kościele OO. misjonarzy św. Wincentego a ' Paulo"....
"Obecnie w blaszanym pawilonie na przeciwko kościoła w Milatynie mieści się ukraińska cerkiew grekokatolicka.W niej wierni modlą się do ocalałej zasłony cudownego obrazu.
Polacy, którzy pozostali na Kresach nie zapomnieli o cudownym wizerunku Jezusa Milatyńskiego. Została wykonana wierna kopia obrazu, którą intronizowano w dniu 14.09.1993 roku w kaplicy cmentarnej w Streptowie. Ostatecznie, kopia obrazu znalazła godne miejsce w kościele rzymsko-katolickim w Kamionce Buskiej (dawniej Strumiłowej).
14 września 1997 roku obraz koronował ówczesny arcybiskup, obecnie kardynał Marian Jaworski koronami, które błogosławił i poświęcił Jan Paweł II w Krośnie, w czasie pielgrzymki do Polski w 1997 roku. 14 września - święto Podwyższenia Krzyża sw. jest dniem odpustu w obecnym sanktuarium Jezusa Milatyńskiego w Kamionce Buskiej na Kresach. Wtedy pielgrzymi modlą się: "O mój cudowny z Milatyna Boże, niech mnie Twa łaska w potrzebie pomoże!", tak jak modlili się w przeszłości".
W Internecie odnalazłam również głęboką w swej treści pieśń do Jezusa Milatyńskiego. Z formy i pisowni wynika, iż jest ona bardzo stara.
1. Cudotworny Jezu w Milatynie,
Z którego Twa łaska wszędzie słynie.
Cuda Twoje wszyscy głoszą,
Iż dajesz to, o co proszą.
Do Ciebie się udającym,
Twojej dobroci żebrzącym,
Nieustannie.
2. Zrzódło wszelkich łask z Stawu Nowego,
Do kościoła Milatyńskiego,
Przyszedłeś z Twoiemi łaskami,
Byś wszystkich ludzi darami,
Ubogacił, i w potrzebie,
Dał razem samego siebie,
Żądającym.
3. Ach pociecho na krzyżu rozpięta,
Czem złość ludzka tak na Cię zawzięta,
I choćjaż kommunikujesz,
Łaski Twe wszędzie szafujesz,
Przecież żadnej rekompensy,
Za tak wiele łask expensy,
Nie odbierasz.
4. Czyż niedosyć ludziom uczyniłeś,
Cudami tu jeszcze się wsławiłeś,
By przy tej łask obfitości,
Znał się człowiek do wdzięczności;
Widząc takie łaski Twoje,
Pokutnych łez wylał zdroje
Za swe grzechy.
5. Skłaniasz głowę świętą do słuchania,
Płaczliwego grzeszników wzdychania,
Byś prośbie dość uczynił,
Człowieka, który przewinił,
W tem, iż Ciebie nie miłował,
Owszem jeszcze zposponował
Łaską Twoją.
6. Płyną krople z Twych najświętszych skroni,
Byś duszę mą obmył w krawawej toni,
I pięknością tą zbogacił,
Którą przez grzech człek utracił,
Boską przy sobie figurę,
W piekielną czarta posturę
Odmieniając.
7. Ręceś Twoje na krzyżu rozciągnął,
Byś grzesznika do siebie pociągnął,
W otwartem sercu lokował,
By w niem wiecznie rezydował,
Miłe z tobą miał zabawy,
Z czartem żadnej niemiał sprawy
Przez złe życie.
8. Jakoś w tym obrazie łaskawy,
Samych czartów wyznawają wrzawy,
Którzy zaraz uciekają,
W obecności Twej zgrzytają,
Na wzmianką Twej wszechmocności,
Na dno piekielnych niskości
Lecieć muszą.
9. Wszyscy skutek w prośbach odbierają,
Sercem którzy Ciebie nawiedzają,
By w śmiertelnej był chorobie,
Byle ufność szczerą w Tobie
Pokładał oraz nadzieję,
W punkcie się z nim dobrze dzieje
Przy Twej łasce.
10. W Milatyńskim cudownym obrazie,
W ostatnim nas ratuj śmierci razie.
W przenajświętsze Twoje rany,
Przyjmij nas JEZU kochany,
Byśmy uszli potępienia,
Wiecznego duszy zbawienia
Dostąpili. Amen.
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
O projekcie |
|
|
Inicjatorem i fundatorem założenia strony był Milnianin, Pan Władysław Zaleski z Warszawy. Od roku 2009 projekt Milno na Podolu jest prowadzony nieodpłatnie przez wolontariuszy. Coroczna opłata za miejsce na serwerze internetowym i nazwę domeny milno.pl jest pokrywana ze składek uczestników Zjazdów Milna i Gontowej
|
|
|
|
|
|
Zmień wygląd strony |
|
|
Logowanie |
|
|
Krótkie wiadomości |
|
|
Najnowsze zdjęcia |
|
CTracker - cback.de
|