|
Nawigacja |
|
|
Milno na Podolu Najnowszy użytkownik:
Malla76serdecznie witamy.
Zarejestrowanych Użytkowników: 155 Nieaktywowany Użytkownik: 1
Użytkownicy Online:
Gości Online: 17
Twój numer IP to: 54.173.214.79
Artykuły | 331 |
Foto Albumy | 67 |
Zdjęcia w Albumach | 1882 |
Wątki na Forum | 47 |
Posty na Forum | 133 |
Komentarzy | 547 |
|
|
|
|
|
|
Losowa fotografia |
|
|
Nowe komentarze |
|
|
W poczekalni: |
|
|
Nadesłane Zdjęcia: 0
Nadesłane Artykuły: 0
Nadesłane Linki: 0
Nadesłane Newsy: 0 |
|
|
|
|
|
|
Ankieta |
|
|
Współpraca |
|
|
Zagłosuj na nas |
|
|
|
4117 osób |
|
|
Powracamy do tematu "Przodkowie".
Zakupiliśmy dużą ilość dokumentów - ksiąg kościelnych Milna i Gontowej.
W tej chwili mamy do opracowania:
3075 chrztów
282 śluby
760 zgonów
Opracowanie to zajmie sporo czasu i umiejętności, ale mamy nadzieję, że końcowy efekt będzie interesujący. Trudno w tej chwili powiedzieć kiedy zakończą się prace przy tych dokumentach. Uzależnione to będzie od tego w jakim stanie będą te dokumenty i od możliwości czasowych osoby opracowującej dokumenty.
Zapraszamy do współpracy przy tworzeniu naszej strony, bo jest nas za mało a materiału o Milnie i Gontowie znalazłoby się wiele.
Maria Zaleska zd Dec
|
|
|
|
|
|
Pamięć o 11 listopada 1944 r. |
|
|
Zaproszenie do Pacholąt
Jak co roku w Kościele pw św. Jana Chrzciciela w Pacholętach, w dniu 11 listopada 2012 r., o godzinie 9-tej odprawiona zostanie msza święta w intencji pomordowanych w Milnie i Gontowie.
Zapraszamy.
Pamiątkowa tablica ku czci pomordowanych 11 listopada 1944 roku przez UPA dawnych mieszkańców Milna i Gontowy, odsłonięta w dniu 11 listopada 2011
|
|
|
|
|
|
RADOSNE ŚWIĘTO przyprawione goryczą tragicznych wydarzeń |
|
|
Jedenastego listopada gromadzimy się w świątyniach, by dziękować Bogu za niepodległą ojczyznę. Za to, że możemy się cieszyć wolnością i bez lęku o przyszłość potomnych, w pokoju dożywać swoich dni.
Tym świętem oddajemy hołd naszym ojcom i dziadom, którzy nie żałowali krwi w bojach, abyśmy mogli dziś zaśpiewać: OJCZYZNĘ WOLNĄ POBŁOGOSŁW PANIE.
Nam to radosne święto zbiega się ze smutną rocznicą zagłady polskiej części Milna i sąsiedniej Gontowy. Tej nocy śmierci i zagłady, ukraińscy nacjonaliści puścili z dymem 130 budynków i zamordowali 15 osób. Krótko po tym spłonęła Gontowa. W tym i kolejnych napadach zginęło 54 naszych rodaków. Straty były by znacznie większe gdyby nie samoobrona, która w porę ostrzegała, powstrzymywała napastników i zyskiwała bezcenny czas do ucieczki ludzi ze wsi.
Choć minęło już 68 lat, tamte wydarzenia wciąż są żywe i wracają w koszmarach sennych. Trudno, bowiem zapomnieć długi wąż ognia płonącego rodzinnego sioła i mrożący krew w żyłach widok sąsiedniej Gontowy, zamienionej w olbrzymie, otoczone czerwoną łuną ognisko. Trudno zapomnieć wycie psów, stłumiony ryk palących się zwierząt i widok zgliszcz z takim trudem odbudowanych po I Wojnie zagród. Trudno zapomnieć lament kobiet, płacz przerażonych dzieci i skamieniałych, wstrząsanych szlochem mężczyzn, przy resztkach dopalającego się dorobku całego życia. Trudno zapomnieć zmasakrowane i zwęglone szczątki bliskich i sąsiadów oraz kolumnę wozów w drodze na cmentarz. A także ciągłe czuwanie, nieprzespane noce i wygnanie z ojczystej ziemi.
Ci, którzy uszli z życiem, mają obowiązek przypominać te dramatyczne wydarzenia, tych, którzy w mękach opuścili świat i ich oprawców. Mają też obowiązek modlić się by dobry Bóg przyjął ich do królestwa swego, choć oddali ducha bez sakramentów świętych. Ich dusze być może do dziś błąkają się w ruinach naszych świątyń i oczekują na ostatnią posługę kapłańską.
Mamy też obowiązek przekazania tej gorzkiej prawdy potomnym i utrwalenia jej na kartach historii. Nie dla odwetu, lecz dla przestrogi, by coś podobnego już nigdy się nie powtórzyło. Bo śmierć i zło nie mogą zwyciężyć – jak powiedział Jan Paweł II.
|
|
|
|
|
|
Ukraińska piosenka o miłości , Українська пісня про коханl |
|
|
Nasze Kresy |
|
|
W Gazecie lubuskiej nawet na jej stronie
pod tym linkiem
znajdują się wątki o naszych kresach
pozdrawiam maciejm
|
|
|
|
|
|
|
O projekcie |
|
|
Inicjatorem i fundatorem założenia strony był Milnianin, Pan Władysław Zaleski z Warszawy. Od roku 2009 projekt Milno na Podolu jest prowadzony nieodpłatnie przez wolontariuszy. Coroczna opłata za miejsce na serwerze internetowym i nazwę domeny milno.pl jest pokrywana ze składek uczestników Zjazdów Milna i Gontowej
|
|
|
|
|
|
Zmień wygląd strony |
|
|
Logowanie |
|
|
Krótkie wiadomości |
|
|
Najnowsze zdjęcia |
|
CTracker - cback.de
|